top of page

Kto był w Watykanie?

Rodzinne rozmowy o papieżu zupełnie mnie pochłonęły.

Wujek opowiedział mi o organizowaniu wyprawy na uroczystości pogrzebowe Jana Pawła II. To była szybka decyzja. Zmarł wielki Polak, nasz Papież, musimy go pożegnać. W wyprawie uczestniczyła niemała grupa osób, brat mojej mamy, ciocia Beatka z mężem, babcia i dziadziu.

Mimo, że wujek był wówczas bardzo młody, pamięta jak bardzo religijny charakter miała ta wyprawa. Długą podróż spędzili na modlitwie i wspomnieniach związanych z ojcem świętym.

Było to mistyczne, niezapomniane przeżycie. Mimo iż nie udało im się wejść na plac Św. Piotra, mimo iż uroczystości widzieli tylko na telebimie, mimo iż nie widzieli tych słynnych przewracanych kartek i zamkniętej podmuchem wiatru Biblii, to czuli się jakby byli w samym środku wydarzeń.

Takiego skupienia, powagi, rozmodlenia, nie było na żadnej z papieskich pielgrzymek.



Comments


bottom of page